Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żywiec: Jedyny żłobek w mieście coraz bardziej się... sypie - alarmują rodzice dzieci!

ŁUG
Rodzice maluchów są bardzo zaniepokojeni. Twierdzą, że sytuacja w żywieckim żłobku jest bardzo trudna.
Rodzice maluchów są bardzo zaniepokojeni. Twierdzą, że sytuacja w żywieckim żłobku jest bardzo trudna. fot. Łukasz Gardas
Rodzice z Żywca, którzy mają małe dzieci, narzekają, że jedyna placówka, gdzie mogą oddać pod opiekę swoje pociechy idąc do pracy, popada w ruinę.

Jedyny żłobek w mieście, mieszczący się przy ulicy Jana, do końca zeszłego roku działał w ramach Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Żywcu. Natomiast od 1 stycznia tego roku, zgodnie z wejściem w życie nowych przepisów, został wydzielony i jest oddzielną jednostką budżetową miasta.
– Nikt w żłobku nie poinformował rodziców o tej zmianie. Bez naszej wiedzy zmieniono również dyrektora – skarży się Natalia Zoń, jedna z mam, która oddała swoje dziecko pod opiekę żywieckiego żłobka.

Dodaje, że na dodatek podniesiono opłatę stałą, bo było 100 zł, a teraz jest 150 zł.
– Rodziców o podniesionej opłacie stałej poinformowano na kartce papieru wiszącej na drzwiach wejściowych, a jak wiadomo nikt takich karteluszków napisanych drobnym drukiem nie czyta – podkreśla pani Natalia.

Nasza Czytelniczka zaznacza, że nagła podwyżka opłaty o 50 zł to zbyt dużo. Do tego dochodzi jeszcze wyżywienie dziecka.
Stawka dzienna wynosi w tej chwili około 4 zł, ale rodzice dotarli do uchwały miasta z października zeszłego roku, która dopuszcza możliwość podniesienia opłaty za posiłki malucha nawet do kwoty... 7 zł.
– Władze zamiast pomóc, obcięły drastycznie środki na żłobek zamykając wszystkie możliwe drogi dodatkowego dofinansowania – pisze Małgorzata Gruszka w mailu przesłanym do naszej redakcji.

Pani Małgorzata twierdzi, że placówka z pieniędzy, które otrzymała na rok czasu jest w stanie utrzymać się zaledwie do czerwca. Podkreśla, że dyrekcja, pracownicy i rodzice załamują ręce, gdyż na każde pismo wysyłane do burmistrza dostają odpowiedź odmawiającą jakiejkolwiek pomocy. Dodatkowo żłobek jest zmuszony zlikwidować grupę przedszkolną, ponieważ z powodu zmiany statusu placówki nie może zatrudniać nauczycieli.

Stan techniczny budynku również jest fatalny.
– W niektórych pomieszczeniach odpadają płytki, dach jest nieszczelny. Niedawno coś stało się nawet z ogrzewaniem i dzieci miały zimno – opowiada Joanna Jakubowska.

Tomasz Hojszyk dodaje, że to wstyd, aby miasto miało tak zaniedbany żłobek.

Burmistrz Żywca Antoni Szlagor podkreśla, że w jednostce budżetowej, która nie jest oświatowa, nie może być przedszkola.
Dodaje, że na bieżącą działalność żłobka przeznaczono na ten rok 600 tys. zł. Deklaruje jednak, że miasto postara się o remont placówki.
– Najpierw trzeba zrobić audyt, projekt i kosztorys. Później wystąpimy do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o środki na ocieplenie budynku – deklaruje burmistrz Szlagor.

Trzeba będzie wymienić też okna, dach, instalacje energetyczną i wodno-kanalizacyjną.

Niektórzy rodzice maluchów osobiście interweniowali w tej sprawie w naszej redakcji, inni dzwonili, a kilka osób postanowiło nawet napisać do nas alarmujące listy. Oto ich pełna treść:

Natalia Zoń
Dzień dobry. Chciałam napisać do pana o sprawie która bardzo mnie poruszyła i zbulwersowała. Sprawa dotyczy Żłobka Miejskiego ul.Jana 28 w Żywcu. Moje dziecko uczęszcza do żłobka od września 2011 roku. Żłobek ten wcześniej , działający dotychczas w ramach Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Żywcu, zostaje wydzielony z dniem 1 stycznia 2012 roku ze struktury organizacyjnej Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Żywcu i otrzymuje nazwę jednostka budżetowa Żłobek.
Miejski w Żywcu Nadzór nad żłobkiem sprawuje Burmistrz Miasta Żywca. To znaczy nikt w tym żłobku nie poinformował rodziców o zmianie. Zmieniono również dyrektora w tym że żłobku. Na dodatek podniesiono opłatę stałą (było 100 zł) teraz jest 150. Rodziców o podniesionej opłacie stałej poinformowano na kartce papieru wiszącej na drzwiach wejściowych a jak wiadomo nikt takich karteluszków napisanych drobnym drukiem nie czyta. Dla mnie jako iż zarabiam tylko 500 zł jest to bardzo duża kwota. Do tego dochodzi wyżywienie dziecka to jest w granicach jak do tej pory 4 zł a nie wiadomo czy to też nie pójdzie do góry bo w UCHWALE NR XVII/118/2011BURMISTRZA MIASTA ŻYWIEC z dnia 27 października 2011 r. można przeczytać następującą rzecz:§ 2. 1. Ustala się maksymalną opłatę za wyżywienie dziecka w żłobku w wysokości 7 zł za każdy dzień pobytu. Bardzo proszę o zbadanie tej dziwnej dla mnie sprawy. Mam nadzieję że inne matki też będą bardzo wdzięczne. Pozdrawiam

Małgorzata Gruszka
Dzień dobry. Jestem jedną z matek dziecka uczęszczającego do żłobka w Żywcu. Bardzo gorąco proszę o zainteresowanie się tym miejscem i jego stanem. Do tej pory żłobek utrzymywany był przez MOPS w Żywcu i niestety nastąpiła zmiana gdyż podlega teraz pod urząd miasta. Władze zamiast pomóc obcięły drastycznie środki na żłobek zamykając wszystkie możliwe drogi dodatkowego dofinansowania. Na ten przykład placówka z pieniędzy, które otrzymała na rok czasu jest w stanie utrzymać się zaledwie do czerwca!!! Stan budynku fatalny, okna nieszczelne z wypadającymi szybami, potłuczone kafelki w dziecięcych łazienkach, nieszczelny dach, z kranów leci żółta letnia woda.
Dyrekcja, pracownicy i rodzice załamują ręce, gdyż każde pismo wysyłane do pana burmistrza dostaje odpowiedź odmawiającą jakiejkolwiek pomocy. Dodatkowo żłobek jest zmuszony zlikwidować grupę przedszkolną, ponieważ z powodu zmiany statusu placówki nie może zatrudniać nauczycieli.
Dodatkowo jako jedyna placówka tego typu musi płacić podatek od nieruchomości, nie ma możliwości na organizowanie jakichkolwiek imprez, dzięki którym placówka mogłaby zyskać dodatkowe fundusze. Jednym słowem sytuacja jest krytyczna!!! Burmistrz miasta nie interesuje się placówką, do której uczęszczają najmłodsze dzieci, wręcz jego działania dążą chyba do całkowitej likwidacji placówki.
Dodam, że jest to jedyny żłobek w regionie, trzy są w Bielsku-Białej i jeden w Cieszynie, wszystkie posiadają wyposażenie na najwyższym poziomie i bez problemu są w stanie się utrzymać. Jak to jest, że urząd miasta przejmuje placówkę nie mogąc jej utrzymać?
Wszystkie prośby o pomoc są ignorowane. W imieniu wszystkich rodziców dyrekcji i pracowników gorąco proszę o pilną pomoc!!!!

Będziemy przyglądać się sytuacji w żywieckim żłobku i niebawem wrócimy do tej sprawy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto