Nowy szpital w Żywcu i nowe warunki władz powiatu. "Ostre!" [ZDJĘCIA]

Przypomnijmy: po tym, jak do 21 czerwca firma InterHealth Canada nie przedłożyła akredytywy (zobowiązania banku do wypłacenia określonej kwoty w określonym terminie - przyp. red) zmieniły się warunki zamknięcia finansowego inwestycji.

- Dostaliśmy informację od partnera, że w uzgodnieniu z bankami zmieniają oni formę tego zabezpieczenia - tłumaczył podczas ostatniej sesji Andrzej Kalata.

W praktyce oznacza to, że kanadyjska firma najpierw przeznaczy swój wkład własny w budowę szpitala, a potem inwestycja będzie kontynuowana z otrzymanego kredytu.

- Dostaliśmy pismo i ze strony banków, i ze strony partnera, że jest to ustalone - podkreślił starosta.

W efekcie partner prywatny wystąpił o przedłużenie terminu zamknięcia finansowego do czerwca 2017 roku.

- Zarząd uznał, że jest to zbyt długi termin, aby zostawić go tylko uchwałą zarządu i zleciliśmy kancelarii prawnej przygotowanie porozumienia - powiedział Andrzej Kalata. I tłumaczył, że obliguje ono partnera do nieprzerwanej kontynuacji plac budowlanych zgodnie z harmonogramem, a także zakończenia budowy szpitala do maja 2018 roku i oddanie go do użytkowania najpóźniej w lipcu. To są warunki podstawowe. Dodatkowo w porozumieniu znalazł się zapis, że jeżeli partner nie spełnił tych warunków, wówczas powiat zażąda notarialnego oświadczenia o przekazaniu placu budowy i pozwolenia na budowę.

- Obecnie partner zapoznaje się z porozumieniem. Jakieś uwagi chce do niego przedstawić, dlatego do końca września wydłużyliśmy termin przedłużenia zamknięcia finansowego, natomiast jeśli nie zgodzi się na przyjęcie tych warunków, wówczas nie będzie dalszego przedłużenia - podkreślił starosta. - Czy z partnerem czy sami, musimy budowę zakończyć w 2018 roku - powiedział Kalata.

- Ostro! - stwierdził krótko radny Jacek Jarco.

- Myślę, że efekt tego ostrzejszego podejście zarządu widzimy na budowie - odpowiedział starosta.