Pył, kiedy jest sucho, błoto i kałuże, kiedy pada deszcz - mieszkańcy ulicy Feliksa Kazimierza Potockiego w Żywcu (znajduje się ona na granicy Żywca z Moszczanicą) od lat walczą o kapitalny remont drogi.
- Czy w XXI wieku miasto powiatowe powinno mieć taką drogę? My już mamy dość tych dziur i tego błota. Czasami są takie kałuże, że idące tędy dzieci muszą się siatki ogrodzenia trzymać. W końcu chcielibyśmy mieć normalną ulicę asfaltową, taką jak się należy! - mówi Antonina Rutowicz, która przy ul. Potockiego mieszka już prawie 60 lat. - Do szkoły taką drogą chodziłam ja, potem moje dzieci, a teraz wnuki - opowiada kobieta.
Przy drodze znajduje się około 20 domów, a kolejne są w budowie.
- Niedawno przyjechała do nas rodzina, to śmiali się, że w mieście mieszkamy, a mamy gorsze drogi niż po wioskach - nie kryje irytacji Jan Rutowicz, mąż pani Antoniny.
Mieszkańcy mówią, że do tej pory wszystkie interwencje w sprawie drogi kończyły się tylko doraźnym zasypaniem dziur, a po kilku miesiącach znów było to samo. - My też chcemy żyć w godnych warunkach - mówią państwo Rutowicz.
Co na to władze miasta? - Niestety, takich dróg jak ta na ulicy Potockiego jest w naszym mieście bardzo dużo. Na bieżąco są wykonywane ich remonty. Niestety słaby stan finansów samorządów, w tym samorządu Żywca nie pozwala na to, by realizować taką jaką chcielibyśmy liczbę nowych nakładek asfaltowych - mówi Antoni Szlagor, burmistrz Żywca. - W przypadku ulicy Potockiego jest dodatkowy problem ponieważ oprócz asfaltu trzeba wykonać odwodnienie, a to pociąga za sobą dalsze duże koszty. Oczywiście w planach jest to zadanie, ale będzie zrealizowane w miarę posiadanych środków- dodaje włodarz.
- To, że nie ma pieniędzy, słyszymy już 10 lat - odpowiadają mieszkańcy, przypominając, że remont obiecywano im już po zakończeniu budowy kanalizacji w 2005 roku. - Nie ma remontu, dlatego, że nikt ważny tutaj nie mieszka - uważają.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?